Transfer Cristiano Ronaldo z Manchesteru United kosztował Real 93 miliony euro. Portugalczyk tym samym stał się najdroższym piłkarzem świata. Zmiany w kadrze Realu obserwuje od wewnątrz Jerzy Dudek, który przedłużył umowę z tym klubem. "Fajne jest to, że Cristiano nie 'gwiazdorzy'. Zachowuje się normalnie, nie zauważyłem u niego żadnych złych manier. W Realu jest taka tradycja, że nowi muszą postawić kolację. Tylko że to nie nowi wybierają miejsce, tym zajmuje się ktoś ze starszych stażem. Kiedy ja przychodziłem, miejsce na kolację wybrał Michel Salgado. Piękna, galicyjska restauracja serwująca wyśmienite owoce morza. Nas, nowych, było wtedy pięciu i podzieliliśmy między siebie rachunek. Ale Ronaldo i Kaka dostali w Realu taką kasę, że chyba zażądamy od nich oddzielnych kolacji. W końcu każdy z nich może sobie na to pozwolić" - powiedział Dudek na łamach "Super Expressu". Real przygotowuje się do nowego sezonu. "Królewscy" rozegrali dotychczas cztery mecze sparingowe i we wszystkich wystąpił Dudek. Polski bramkarz zdaje sobie jednak sprawę, że bramkarzem numer jeden jest Iker Casillas. Dudek będzie musiał się zadowolić rolą zmiennika reprezentanta Hiszpanii. "Real ma dość porażek, mamy skutecznie bić się na kilku frontach: Liga, Puchar Króla, Liga Mistrzów. Jeśli we wszystkich tych rozgrywkach zajdziemy daleko, to jeden bramkarz tego 'nie obskoczy'. Na tym polega moja nadzieja" - wyznał były reprezentant Polski. Dudek z niesmakiem śledził to, co działo się przed startem polskiej ekstraklasy. "To cud, że w ogóle ekstraklasa wystartowała. Ale dłużej tak być nie może. Na kilka dni przed startem nikt nic nie wie, jest ze 14 komisji odwoławczych. W tej rządzi Józek, w tamtej Waldek. Widzew i ŁKS radzą sobie dobrze na boisku, ale przegrywają przy zielonym stoliku. Koszmar. Jedyne, co mnie cieszy, to to, że powstają nowe stadiony" - podkreślił 36-letni golkiper.