- Najbardziej szkoda tej sytuacji, po której straciliśmy bramkę. Nie może być tak, że wychodzimy na drugą połowę zdekoncentrowani, tracimy gola i cały wysiłek z pierwszej części gry idzie na marne. Potem zamiast kontrować musieliśmy się skupić na doprowadzeniu do remisu. Byliśmy dziś równorzędnym rywalem dla Legii i pozostał po meczu spory niedosyt - dodał piłkarz "Pasów", który strzelił jedyną bramkę dla swojego zespołu. Czy do remisu zabrakło dziś tylko szczęścia? - Zawsze można powiedzieć że szczęścia, ale nie nam to oceniać. Rzeczywiście w dwóch ostatnich spotkaniach byliśmy stroną przeważającą, ale i Odra i Legia zrobiły trzy akcje i padły z nich dwa gole. Chcieliśmy dziś wyeliminować błędy w obronie, częściowo się to udało. O porażce zadecydował jeden błąd i musieliśmy gonić wynik. A wiadomo jak trudno jest gonić wynik na Łazienkowskiej.