Według hiszpańskich mediów, zawodnik może być wyłączony z gry nawet przez pół roku. - To jest poważna sprawa, prawdopodobnie uszkodzenie torebki stawowej. Kontuzja jest bolesna, Wesley miał łzy w oczach, gdy schodził z boiska. Zawodnik przejdzie szczegółowe testy medyczne, dopiero wtedy będziemy wiedzieli, co się stało - powiedział prezes Realu Ramon Calderon.