Triumfatora rozgrywek poznamy 18 maja. Finał odbędzie się na stadionie Jose Alvalade w Lizbonie. Prawdziwy horror zafundowali kibicom piłkarze AZ Alkmaar i Sportingu Lizbona. Po niezwykle emocjonującym meczu AZ Alkmaar wygrał wprawdzie ze Sportingiem, ale to piłkarze portugalskiego zespołu cieszyli się z awansu. Bramkę na wagę finału w doliczonym czasie dogrywki zdobył Miguel Garcia. Piłkarze Alkmaar od pierwszych minut meczu zdecydowanie zaatakowali, czym wyraźnie zaskoczyli Sporting. Portugalska drużyna przez pierwszy kwadrans praktycznie nie opuszczała swojej połowy, desperacko broniąc dostępu do własnej bramki. Gospodarze odrobili straty sprzed tygodnia już w 6. minucie, gdy Duńczyk Kenneth Perez wykorzystał dośrodkowanie po rozegraniu rzutu rożnego i uderzeniem głową pokonał Ricardo. Pięć minut później Perez był bliski zdobycia drugiego gola, ale z rzutu wolnego trafił w słupek. Po kwadransie gra się wyrównała, a później z każdą kolejną minutą goście uzyskiwali coraz większą przewagę. W 31. minucie bramkarz Alkmaar Henk Timmer obronił strzał z ostrego kąta Liedsona, a dziesięć minut później z najwyższym trudem wybił piłkę po uderzeniu Miguela Garcii. W 45. minucie piłka po dośrodkowaniu Garcii trafiła w poprzeczkę. Sporting wyrównał w trzeciej minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy. Po strzale jednego z piłkarzy Sportingu piłka trafiła do Liedsona, a ten stojąc kilka metrów przed bramką bez problemów umieścił piłkę w siatce. Chwilę później sędzia odesłał piłkarzy do szatni. Po zmianie stron mecz był wyrównany. Obie drużyny uważnie grały w obronie i bramkarze nie mieli dużo pracy. W 79. minucie goście popełnili jednak błąd - po akcji z kontry piłkę przejął Stein Huysegems i posłał ją do pustej bramki. Już w doliczonym czasie drugiej połowy bliski zapewnienia awansu Sportingowi był Pedro Barbosa, ale świetna interwencja Timmera zapobiegła utracie gola przez Alkmaar. Na początku dogrywki przewagę uzyskali piłkarze Sportingu. Kilka razy groźnie strzelał Rodrigo Tello, jednak Timmer nie dał się zaskoczyć. Z kolei bramkarz Sportingu popisał się udaną interwencją po potężnym uderzeniu Rona Vlaara z dystansu. Gdy w 109. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego stojący w polu karnym Kew Jaliens strzałem z woleja zdobył trzeciego gola dla Alkmaar wydawało się, że losy awansu są rozstrzygnięte. Tymczasem w ostatniej akcji spotkania - już w doliczonym czasie dogrywki - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę dla Sportingu zdobył obrońca Miguel Garcia. W dwumeczu oba zespoły zdobyły po cztery bramki, ale drużyna portugalska częściej trafiała na wyjeździe, co zapewniło jej awans. CSKA Moskwa po raz pierwszy w historii awansował do finału Pucharu UEFA. Piłkarze moskiewskiej drużyny osiągnęli ten sukces dzięki zwycięstwu 3:0 w rewanżowym meczu 1/2 finału z Parmą. Będą pierwszym rosyjskim zespołem, który wystąpi w meczu finałowym tych rozgrywek. W pierwszym meczu był remis 0:0. CSKA był zdecydowanym faworytem tego spotkania. Występował przed własną publicznością, a poza tym miał rywala grającego w osłabionym składzie. Dla Parmy głównym celem jest utrzymanie się w pierwszej lidze Włoch i na to szykowane są główne siły, dlatego jej trener w Pucharze UEFA wystawił już po raz drugi z rzędu rezerwowy skład. W takiej sytuacji gospodarze nie mieli większych problemów z przejęciem inicjatywy od pierwszego gwizdka sędziego i już po dziesięciu minutach kibice na stadionie moskiewskiego Lokomotiwu mieli pierwsze powody do radości. Po akcji lewą stroną boiska dośrodkowanie dotarło do Daniela Carvalho, a Brazylijczyk potężnym uderzeniem umieścił piłkę z siatce. Dziesięć minut później miejscowi kibice rzucili na boisko od strony bramki gości kilka rac, z których jedna trafiła w głowę bramkarza Parmy Lucę Bucciego. Uderzenie było na tyle dotkliwe, że musiało dojść do zmiany i w bramce włoskiej drużyny stanął Sebastien Frey. W kolejnych minutach pierwszej połowy piłkarze CSKA dalej dominowali na boisku, kilkakrotnie zagrażając bramce rywali, ale Parma starała się nie pozostawać dłużna i także kilka razy udało jej się dotrzeć pod bramkę moskiewskiej drużyny. Wynik do końca pierwszej części nie uległ jednak zmianie. Początek drugiej połowy przypominał to, co działo się 45 minut wcześniej. Znów zdecydowanie przycisnęli gospodarze, a w 53. minucie brazylijski duet Vagner Love i Daniel Carvalho wypracował drugiego gola. Pierwszy z nich w środku boiska minął trzech rywali i podał do wychodzącego na czystą pozycję zdobywcy pierwszej bramki. Ten nie zmarnował okazji i precyzyjnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza Parmy. Siedem minut później sprawa awansu do finału została rozstrzygnięta. Carvalho wykonywał rzut wolny, a wrzucona na pole karne piłka trafiła na głową Wasilija Bierezuckiego, który zdobył trzeciego gola. Pognębiona włoska drużyna nie zdołała strzelić nawet honorowej bramki. Wyniki rewanżowych meczów półfinałowych: CSKA Moskwa - AC Parma 3:0 (1:0) Bramki: Daniel Carvalho dwie (10, 53), Wasilij Bierezucki (60). Czerwona kartka: Daniele Bonera (Parma, 90+2) Pierwszy mecz 0:0. Awans - CSKA Moskwa. CSKA: Igor Akinfiejew; Wasilij Bierezucki, Siergiej Ignaszewicz, Aleksiej Bierezucki; Chidi Odiah, Elvir Rahimic, Daniel Carvalho (75-Deividas Semberas), Jewgienij Ałdonin, Jurij Żirkow; Ivica Olic (58-Milos Krasic), Vagner Love (88-Aleksandr Saługin); Parma: Luca Bucci (20-Sebastien Frey); Paolo Cannavaro, Daniele Bonera, Cesare Bovo; Ibrahima Sory Camara, Vincenzo Grella (59- Fabio Henrique Simplicio), Filippo Savi, Marco Bresciano, Daniele Dessena; Davide Furlan (49-Alberto Gilardino), Francesco Ruopolo. AZ Alkmaar - Sporting Lizbona 3:2 (2:1, 1:1) Bramki: dla Alkmaar - Kenneth Perez (6), Stein Huysegems (79), Kew Jaliens (109); dla Sportingu - Liedson (45+3), Miguel Garcia. (120+2). Sędziował Claus Bo Larsen (Dania). Widzów: 8603. AZ Alkmaar: Henk Timmer; Kew Jaliens, Ron Vlaar, Barry Opdam, Tim de Cler; Adil Ramzi (64-Ali Elkhattabi), Denny Landzaat, Kenneth Perez, Tarik Sektioui (120-Christy Janga); Robin Nelisse (72-Stein Huysegems), Barry van Galen Sporting Lizbona: Ricardo; Miguel Garcia, Anderson Polga, Beto, Rui Jorge (110-Marius Niculae); Rodolph Douala (75-Rodrigo Tello), Fabio Rochemback (86-Pedro Barbosa), Joao Moutinho, Custodio; Sa Pinto, Liedson Pierwszy mecz 2:1 dla Sportingu. Awans - Sporting.