Na wniosek turyńskiej prokuratury zajęto przechowywaną w siedzibie klubu dokumentację budowy, na który wydano 122 miliony euro. Nie wyklucza się, że "Juve" otrzyma status pokrzywdzonego. Nieznane są jeszcze żadne okoliczności tej sprawy. Jedną z hipotez, wysuwaną przez media, jest to, że sprawa dotyczy jakości stali, wykorzystanej przy budowie. Kierownictwo Juventusu w wydanym w czwartek wieczorem oświadczeniu zapewniło o swojej pewności, że "stadion jest strukturalnie absolutnie bezpieczny". Jednocześnie klub wyraził przekonanie, że potwierdzi to także przekazana prokuraturze dokumentacja. Jego otwarcie 8 września uznano za wydarzenie historyczne dla włoskiej piłki. Juventus jest pierwszym klubem Serie A, który ma swój własny obiekt.