- Spotykaliśmy się wiele razy. Graliśmy ze sobą w składzie reprezentacji Reszty Świata i przeciw sobie. Zawsze był uśmiechnięty, miły - wspomina Boniek. Jedno z ostatnich spotkań Bońka z Maradoną to mecz towarzyski dawnych gwiazd światowej piłki, jaki FIFA zorganizowała w Bahrajnie w 2017 r. Boniek nie ma także wątpliwości co do klasy Maradony: - Dla mnie to był najlepszy piłkarz świata, ever. Bez podziału na kategorie - mówi dobitnie. - Oczywiście, miał swoje problemy w życiu codziennym. Jest mi bardzo przykro, że już odszedł, a przecież niedawno miał operację i wydawało się, że został uratowany. Ta wiadomość jest smutna, ciężko mi mówić - niemal płacze Zbigniew Boniek. - Pamiętam mecz z Serie A, gdy graliśmy o punkty Napoli - Juventus. Diego wyprawiał na boisku to, co mu się tylko podobało, kiwał wszystkich. W przerwie doszliśmy do wniosku, że trzeba go przetrącić. Ale po 10 minutach drugiej połowy spojrzeliśmy na siebie: "Nie, on jest jednak za dobry" - opowiada szef PZPN-u i członek Komitetu Wykonawczego UEFA. "Nigdy nie miałem wątpliwości .. dla mnie Legenda... Najlepszy za wszystkich (ever)..Przeciwnik i Przyjaciel R.I.P Drogi Diego" - napisał Boniek na Twitterze. MiBi