Dzięki wygranej w 146. derbach Manchesteru podopieczni sir Alexa Fergusona umocnili się na pozycji lidera tabeli. Tomasz Kuszczak oglądał zwycięstwo kolegów z ławki rezerwowych. Ponad 75 tysięcy widzów na Old Trafford miało powody do radości już w 6. minucie, kiedy to perfekcyjne zagranie Cristiano Ronaldo wykorzystał Wayne Rooney. Tuż przed przerwą, po błędzie defensywy gości, Gabriel Heinze znalazł w polu karnym Louisa Sahę i francuski napastnik podwyższył na 2:0. Po wznowieniu gry podopieczni Stuarta Pearce'a zaatakowali odważniej i w 72. minucie efektownym uderzeniem zza linii pola karnego van der Sara zaskoczył Tunezyjczyk Hatem Trabelsi. Sześć minut przed końcem losy spotkania rozstrzygnął Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wykorzystał niezdecydowane interwencje dwójki obrońców rywali i wolejem z kilku metrów przypieczętował zwycięstwo "Czerwonych Diabłów". Goście zakończyli mecz w "10", bowiem za "nurkowanie" w polu karnym drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Włoch Bernardo Corradi. Pierwsze derby Manchesteru rozegrano w 1894 roku. "Czerwone Diabły" wygrały dotąd 58 razy, 39-krotnie lepsi byli lokalni rywale, a 49 razy padł remis. Piłkarze City nie wygrali na Old Trafford od 1974 roku. Drugie z rzędu zwycięstwo 4:0 zanotował Liverpool FC. "The Reds" w meczu z Fulham wszystkie gole zdobyli po przerwie. Na Anfield Road strzelanie rozpoczął Steven Gerrard (dobił własną niewykorzystaną "jedenastkę"), później golkipera gości pokonali Jamie Carragher i Luis Garcia (efektowna główka), a wynik spotkania ustalił ładnym uderzeniem z rzutu wolnego Chilijczyk Mark Gonzalez. Podobnie jak w przypadku Kuszczaka z ławki rezerwowych oklaskiwał zwycięstwo kolegów Jerzy Dudek. <A href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/ang/prle?id=10805&nr=17">Zobacz WYNIKI i ZESTAW PAR spotkań 17. kolejki Premier League</a> oraz <A href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/ang/prle/tabela">TABELĘ angielskiej ekstraklasy</a>