W podstawowym składzie "The Blues" wybiegł sprowadzony za 58 milionów euro Fernando Torres. Od pierwszej minuty zagrał również inny nowy nabytek Chelsea David Luiz. Tym razem rolą rezerwowego musiał zadowolić się Didier Drogba. Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem. Goście posiadali minimalną przewagę, ale niewiele z tego wynikało. Frank Lampard i Florent Malouda spudłowali w dogodnych sytuacjach. W 32. minucie ładnym strzałem popisał się Branislav Ivanović. Zmierzającą pod poprzeczkę piłkę na rzut rożny wybił Mark Schwarzer. Torres nie był zbyt widoczny, ale reprezentant Hiszpanii w końcówce pierwszej połowy miał szansę, żeby wpisać się na listę strzelców. Najpierw jednak były gracz Liverpoolu nieczysto trafił w piłkę i Schwarzer nie miał problemów, żeby ją złapać. Chwilę później znakomicie do Torresa podawał Luiz. "El Nino" popełnił techniczny błąd - źle przyjął piłkę, która mu odskoczyła i w porę zdążył zareagować bramkarz Fulham. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Ciekawych akcji i gorących spięć podbramkowych było niewiele. Chelsea atakowała, ale przypominało to bicie głową w mur. Gościom ciężko było się przedrzeć przez dobrze zorganizowaną defensywę Fulham. "The Blues" próbowali strzałami z dystansu zaskoczyć Schwarzera. Doświadczony golkiper poradził sobie z uderzeniami Maloudy i Michaela Essiena. W 71. minucie boisko opuścił Torres, a jego miejsce zajął Drogba. Napastnik Wybrzeża Kości Słoniowej starał się, ale jemu też nie udało się znaleźć sposobu na zmuszenie do kapitulacji Schwarzera. W doliczonym czasie gry gospodarze mieli wyśmienitą okazję do zdobycia gola. Luiz sfaulował w polu karnym Clinta Dempseya i arbiter wskazał na "wapno". Rzut karny wykonywał sam poszkodowany, ale Petr Czech znakomicie obronił jego strzał, ratując swój zespół przed porażką. Fulham Londyn - Chelsea Londyn 0-0 <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I">Wyniki, terminarz i tabela angielskiej Premier League</a>