- To będzie bardzo interesujące spotkanie, bowiem i nam, i Czarnogórze potrzebne jest zwycięstwo. Chcemy wygrać w Podgoricy, nic innego nas nie interesuje. Jesteśmy gotowi zaryzykować - stwierdził 28-letni Mchitarjan. Po pięciu kolejkach Czarnogóra zajmuje drugie miejsce w grupie E - 7 punktów, zaś Armenia jest piąta - 6. Zdecydowanie prowadzi Polska - 13 pkt. W ekipie ormiańskiej panuje optymizm. Dwa ostatnie mecze w eliminacjach przyniosły zwycięstwa (3-2 z Czarnogórą, 2-0 z Kazachstanem), a wygraną zakończył się również niedawny sparing z egzotycznym rywalem jakim jest St. Kitts i Nevis 5-0. - Przeciwnik słaby, lecz dla nas ważny był wynik, aby reprezentanci nabrali jeszcze więcej pewności w swoich poczynaniach,. Chcieliśmy grać szybko, do tego stosować pressing tak długo, jak to tylko możliwe - stwierdził selekcjoner kadry Armenii Artur Petrosjan. Dwa gole w tym meczu strzelił Mchitarjan (grał 45 minut), który niedawno triumfował z Manchesterem United w Lidze Europejskiej. W piątek do Podgoricy Ormianie przyjeżdżają po trzy punkty. - To nasza ostatnia szansa i postaramy się ją wykorzystać - dodał szkoleniowiec.