Łącznie to trzydziesty tytuł mistrzowski w historii Crvenej Zvezdy, uwzględniwszy sukcesy w ligach Jugosławii (19), Serbii i Czarnogóry (5) oraz Serbii (6). Radość z kolejnego mistrzostwa przygasiły jednak niecodzienne okoliczności, ponieważ mecz był rozgrywany przy pustych trybunach i zawodnicy "Czerwonej Gwiazdy" nie mogli się cieszyć razem ze swoimi kibicami. "Dziś wieczorem napijemy się szampana, bo zasłużyliśmy" - powiedział po meczu trener gości i były triumfator Ligi Mistrzów z Interem Mediolan, Dejan Stanković. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu Crvena Zvezda wyprzedza o 14 punktów Partizana Belgrad, który ma przed sobą jeszcze cztery spotkania. Od następnej kolejki mecze ekstraklasy serbskiej będzie mogło oglądać na każdym stadionie do tysiąca widzów. af/ co/