Po dwóch kolejkach angielski zespół ma na koncie zaledwie jedno "oczko", ale zdobyte w spotkaniu z AC Milan na Fratton Park. Portsmouth prowadziło już dwoma bramkami, ale w ostatnich minutach remis gościom zapewnił Ronaldinho i Filippo Inzaghi. By myśleć o awansie do fazy pucharowej w czwartkowym spotkaniu z Wolfsburgiem muszą zdobyć komplet punktów. - Jestem pewny, że nasze szanse nie są wcale takie małe. Zwycięstwo w Niemczech pozwoli nam wrócić do gry. Gdy występowałem w FC Liverpool w zeszłym sezonie, nikt nie załamywał się nawet po tym, jak w pierwszych trzech meczach Ligi Mistrzów zanotowaliśmy dwie porażki i jeden remis - ocenił. - Ciągle ufamy w swoje umiejętności i wierzymy, że osiągniemy co najmniej awans, bo stać nas na bardzo wiele - dodał. Po ostatniej wygranej u siebie z Blackburn 3:2, pierwszej pod wodzą Tony'ego Adamsa, w drużynie panują pozytywne nastroje, jednak Crouch ma świadomość, że by zaistnieć w Europie, muszą koniecznie poprawić grę w defensywie. - Wiemy nad czym pracować. Obrona to nie tylko piłkarze grający w tej formacji. Zadania defensywne spoczywają też na pomocnikach i napastnikach - stwierdził. - To frustrujące tracić bramki, ale tylko ciężka praca na treningach może sprawić, że będzie lepiej - zakończył.