Poprzebierani w klubowe barwy fani "Białej gwiazdy" spotykają się pod kasami stadionu, aby zakupić bilety na wieczorny mecz. Według naszego wysłannika do Brukseli bilety jeszcze są i nie powinno ich zabraknąć. W stolicy Belgii od rana panuje straszny upał. Jedynie w cieniu można zaznać nieco ochłody, ale tylko wtedy gdy lekko zawieje wiatr. Zdaniem naszego wysłannika wiślacy mieli dobre przetarcie na Cyprze, bo dziś o 20:30 wcale nie musi być chłodniej niż tydzień temu w Nikozji. Mecz nie wzbudził wielkiego zainteresowania w belgijskiej prasie. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi w Brukseli o godz. 20:30.