Zawodnik nie znalazł się nawet w kadrze na ostatni mecz ligowy z Borussią Monchengladbach, oficjalnie z powodu potrzeby dłuższego odpoczynku po urazie, a nieoficjalnie właśnie z powodu konfliktu ze szkoleniowcem. Niemieckie media przewidują, że jeżeli Bayernowi uda się zimą sprowadzić do Monachium Andrieja Arszawina z Zenitu St Petersburg, to dla Podolskiego na więcej niż sto procent zabraknie miejsca. Zamieszanie wokół reprezentanta Niemiec z chęcią wykorzystałyby inne kluby ściągając go do siebie. Możliwy jest nawet powrót Poldiego do FC Koln, ale tylko w sytuacji gdy "Kozłom" uda się pozyskać większego sponsora. Inni zainteresowani Podolskim to m.in. Borussia Dortmund, HSV Hamburg, VfB Stuttgart i Werder Brema. Istnieje również możliwość taka, że piłkarz urodzony w Polsce zostanie kolegą Robinho - działacze Manchesteru City podobno niedawno pytali o status zawodnika Bayernu. Na wszystkim na pewno skorzystają kibice reprezentacji Niemiec, ponieważ Podolski dobrą grą w drużynie Joachima Loewa będzie chciał załatwić sobie transfer do mocnego klubu lub udowodnić sztabowi szkoleniowemu Bayernu, że się myli co do jego osoby.