30-letni Citko wierzy, że z bieniaminkiem ekstraklasy jest w stanie wrócić do wysokiej dyspozycji. - Z tym zespołem można wiele osiagnąć. Podoba mi się styl gry i nowoczesne metody szkoleniowe. Jeżeli będę dobrze grał w Krakowie, a jednocześnie cała drużyna wykorzysta tkwiący w niej potencjał to do wielkiej piłki można wrócić właśnie z "Pasami". Kto wie może już w przyszłym roku zagramy w europejskich pucharach ... - wyjaśnia Citko, który stara się nie rozpamiętywać sytuacji sprzed kilku lat, kiedy to odrzucił ofertę gry od w Blackburn Rovers. - Wierzę w przeznaczenie. Tak miało być. Żartuję czasem, że dzięki kontuzji mogłem poukładać sobie życie. Spotkałem przyszłą małżonkę i założyłem rodzinę. Wszystko zapisane jest w gwiazdach. Tak miało być i kropka - stwierdził nowy piłkarz Cracovii.