Tymczasowo miejsce Gourcuffa zajmie dotychczasowy asystent Nabil Neghiz. Z kolei Francuz chce rozpocząć pracę w jednym z europejskich klubów. Odejście Gourcuffa było sporym zaskoczeniem, zwłaszcza że drużyna pod jego wodzą bardzo dobrze się spisywała, m.in. zapewniła sobie już praktycznie udział w Pucharze Narodów Afryki (do awansu brakuje jednego punktu w dwóch pozostałych spotkaniach). Francuz reprezentację objął w sierpniu 2014, po mistrzostwach świata w Brazylii, w których Algieria odpadła dopiero w 1/8 finału. "Umowa została rozwiązania za porozumieniem stron na prośbę trenera. Jego miejsce zajmie tymczasowo Nabil Neghiz" - napisano w oświadczeniu wydanym przez algierską federację. Pod wodzą Gourcuffa drużyna wygrała 13 z 21 meczów. Francuz w zeszłym tygodniu pożegnał się z piłkarzami, tłumacząc że tęskni za codzienną pracą w klubie i chciałby wrócić do Europy. Jak podała gazeta "L'Equipe", interesują się nim Bordeaux, Lille i Nantes.