Szczot został ukarany przez sędziego Jarosława Żyro za kopnięcie piłki po gwizdku. Arbiter przerwał grę po sygnalizacji asystenta, który uznał, że zawodnik ŁKS znalazł się na pozycji spalonej. Zdaniem działaczy ŁKS spalonego nie było a arbiter podjął nieprawidłową decyzję przerywając dobrze zapowiadającą się akcję i pokazując Szczotowi po raz drugi w tym meczu żółtą kartkę. W momencie wykluczenia Szczota z gry ŁKS prowadził 1:0. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Legii 2:1. Po meczu działacze ŁKS ukarali zawodnika grzywną w wysokości 1 000 zł za nieodpowiedzialne zachowanie i osłabienie drużyny.