Taki ciąg logiczny przedstawiają włoskie media. - Mancini jest numerem jeden na naszej liście życzeń - ogłosił dyrektor sportowy klubu Giuseppe Marotta. - W tym momencie nic wiążącego jeszcze nie miało miejsca w tej sprawie, ale wiadomo, że w futbolu nikt nie może przewidzieć, co stanie się następnego dnia - dodał. Mancini przed rozpoczęciem minionego sezonu zamienił Romę na Inter, ale nie był główną figurą w talii Jose Mourinho, więc niewykluczone, że "neroazzuri" przystaną na ofertę kupna lub wypożyczenia 29-letniego Brazylijczyka. Tym bardziej mogą zgodzić się na propozycję ze strony Sampdorii, od której woli uzależniona jest przyszłość Cassano. Prezydent Interu Massimo Moratti nie raz dawał do zrozumienia, że jest wielkim miłośnikiem talentu kontrowersyjnego reprezentanta Włoch. Zdaniem mediów na Półwyspie Apenińskim, by pozyskać Cassano Inter musiałby zapłacić 20 mln euro i dołożyć do tego prawa do Manciniego.