Oficjalny komunikat został przekazany dziennikarzom przez dyrektora sportowego Predraga Mijatovicia, po zebraniu zarządu, które odbyło się w samo południe na Santiago Bernabeu. Przeciwnikiem Capello był prezes Ramon Calderon, któremu nie podobał się styl pracy włoskiego trenera. Sternika Realu poparli wszyscy członkowie zarządu. Historia zatoczyła koło. Dziesięć lat temu Capello również wywalczył z Realem tytuł mistrzowski po roku pracy i także został zwolniony. To nie pierwszy przypadek w historii Realu, kiedy trener, który osiągnął sukces żegna się z posadą. W 1998 roku Jupp Heynckes wygrał Ligę Mistrzów i został zwolniony. Podobna sytuacja miała miejsce z Vicentem del Bosque. W ciągu czterech lat pracy del Bosque zdobył dwa tytuły mistrza Hiszpanii i dwukrotnie triumfował w Lidze Mistrzów. Mimo takich sukcesów, również nie utrzymał posady. Głównym kandydatem do objęcia posady trenera Realu jest Niemiec Bernd Schuster, który ostatnio pracował w Getafe CF. - Mamy listę kandydatów, ale nie chcę zdradzać ich nazwisk z szacunku dla Fabia Capello, któremu dziękujemy za wykonaną pracę - stwierdził Mijatović.