Selekcjoner reprezentacji Anglii, Fabio Capello liczył na środkowego do tego stopnia, że po tym jak klub z Anfield Road ogłosił, że piłkarz nie będzie mógł grać przez dziesięć dni z powodu naciągnięcia pachwiny, ten kazał mu stawić się na zgrupowaniu. Gerrard udał się więc do Londynu, gdzie bazę miała angielska kadra, a lekarze potwierdzili, że zawodnik nie jest zdolny do występu w środowym meczu przeciw Niemcom. Działacze FC Liverpool są oburzeni, że Capello nie uwierzył w zapewnienia klubu i kazał pomocnikowi podróżować do stolicy. Anglia zmierzy się z Niemcami w środę, 19 listopada w Berlinie.