Sprawa nie jest jeszcze przesądzona. O szansach na transfer nie chciał mówić szkoleniowiec Wisły, Henryk Kasperczak. - Na chwilę obecną Cantoro jest zawodnikiem Wisły. Na razie nie zastanawiam się, czy będziemy poszukiwali kogoś na jego miejsce po ewentualnym transferze, czy też wystarczy Mariusz Kukiełka. Zacznę o tym myśleć, gdy Cantoro będzie piłkarzem włoskiego klubu - powiedział Kasperczak. - Cantoro jest profesjonalnym piłkarzem, może więc rozmawiać z potencjalnymi pracodawcami. Teraz jednak nawet nie wiemy, czy przedstawione warunki będą mu odpowiadały - stwierdził szkoleniowiec Wisły dodając, że Argentyńczyk dostał oczywiście zezwolenie z klubu na wyjazd do Włoch. Kasperczak nakreślił również najbliższe plany transferowe Wisły. - Z zawodników, którzy obecnie są na testach w klubie najprawdopodobniej nie zostanie nikt. Wydaje się również, że żaden z nich nie pojedzie z nami na zgrupowanie. Cały czas natomiast poszukujemy kogoś, kto mógłby zastąpić Kamila Kosowskiego. Na tym skupiamy się najbardziej - powiedział Kasperczak.