Reprezentant Polski Marcin Wasilewski rozegrał 90 minut w barwach zwycięskiej drużyny. Dominację podopiecznych Ariela Jacobsa można uznać za bezdyskusyjną. Pierwszy gol padł w 20. minucie, kiedy to Mbark Boussoufa zagrał do Lucasa Biglii, a ten wyłożył piłkę Nicolasowi Frutosowi. Argentyński napastnik Anderlechtu rozwiązał worek z bramkami. 5 minut później "Fiołki" prowadziły 2:0. Tym razem piłkę do siatki posłał już samodzielnie Boussoufa. Na tym jednak gospodarze nie poprzestali. W 29. minucie Guillaume Gillet zamienił na gola podanie Jonathana Legeara. Kolejne bramki padły po przerwie, choć jeszcze w 42. minucie Frutos nie wykorzystał rzutu karnego. Pięć minut po przerwie Jan Polak oddał skuteczny strzał z 20 metrów, wykorzystując tym samym zagranie niezmordowanego Boussoufy. Goście w 54. minucie zdobyli gola, ale już 2 minuty potem zostali skarceni. Legear dobił bowiem strzał Frutosa. Anderlecht przewodzi obecnie tabeli z 32 punktami i tak po tej kolejce zostanie, jeśli Club Brugge nie pokona w niedzielę Lokeren. Anderlecht Bruksela - FC Tubize 5:1 (3:0) 1:0 Frutos 20. min 2:0 Boussoufa 25. min 3:0 Gillet 29. min 4:0 Polak 50. min 4:1 Perbet 54. min 5:1 Legear 56. min Sędziował: Serge Gumienny Widzów: 23148