Mazura zwolniono 7 kwietnia po ponadrocznej pracy. Michael Mueller tłumaczył tę decyzję faktem, iż prezes nie zrealizował planu finansowego za rok 2010 i sytuacja klubu się pogorszyła. "Nie obiecałem poprawy sytuacji w ciągu roku, bo było to w tak krótkim czasie niemożliwe. Informowałem właścicieli, że to praca na lata. Cięliśmy koszty, przeprowadziliśmy restrukturyzację, zwalnialiśmy ludzi w administracji. Jednak to też wymagało pieniędzy, na przykład na odprawy. A byli pracownicy mający sześciomiesięczne odprawy" - tłumaczył Mazur. Mueller reprezentuje w Górniku interesy firmy Allianz, głównego udziałowca klubu. Układ właścicielski wkrótce się zmieni, bowiem radni Zabrza zgodzili się w poniedziałek na dokapitalizowanie Górnika i to samorząd będzie miał większość udziałów. Komentując <a class="textLink" href="https://top.pl/finanse" title="finanse" target="_blank">finanse</a> klubu Mazur poinformował, że Górnik za jego kadencji pozyskał sponsora technicznego, wcześniej płacąc za sprzęt sportowy. "Od pół roku nie mogłem porozmawiać z panem Muellerem. Nie odbierał telefonów, nie przyjął propozycji spotkania. Poza wszystkim uważam, że jeśli sytuacja jest zła, to pracownikom powinien wyjaśnić ją także właściciel, a nie tylko zarząd" - dodał były prezes. Zanim został zwolniony, przygotował plan naprawczy dla klubu. Zakładał m.in. sprzedaż wypromowanych w zespole piłkarzy. Przyznał, że obejmując stanowisko nie poprosił o sprawozdania finansowe i nie zdawał sobie sprawy, że sytuacja Górnika jest aż tak zła. Plan wydatków na rok 2010 nie uwzględniał na przykład wypłaty premii za awans do ekstraklasy. "Nie pozwolę na wylewanie na mnie kubła pomyj i szarganie nazwiska. Za kilka lat ktoś będzie chciał mnie zatrudnić i dowie się z internetu, że Mazur to "ten, który zrujnował Górnika". Trzeba przy tym zaznaczyć, że klub wiele zawdzięcza firmie Allianz" - oświadczył. Dodał, że rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron, rezygnując z 90 tysięcy złotych odprawy, nie dostał też pensji za 10 miesięcy. "Ale mimo to było warto być prezesem tego klubu. Mam kupione dwa bilety - jeden na lożę VIP, drugi na sektor kibiców. Nie wiem jeszcze, gdzie siądę podczas najbliższego meczu" - zakończył.