Najlepiej spośród Polaków tym razem wypadł Łukasz Piszczek z Herthy Berlin, który okazał się efektywniejszy nawet od pomocnika Borussii Dortmund, Jakuba Błaszczykowskiego, choć i ten może być zadowolony z tego, co zaprezentował. Pierwszy z wymienionych Polaków pojawił się w spotkaniu z Werderem Brema (2:3) dopiero po przerwie, ale zdążył nie tylko zdobyć gola, ale także zapracować na bardzo dobrą ocenę 3 w skali od do 6 (niższe noty oznaczają lepsze występy). Kolega Piszczka z zespołu, Artur Wichniarek spędził na boisku co prawda 90 minut, jednak swoją grą zasłużył na niską notę - 5/6. Przez 72 minuty w spotkaniu Borussii z Eintrachtem Frankfurt (1:1) przebywał na placu gry Błaszczykowski. Niemieccy dziennikarze ocenili jego występ na 3.5, co również stanowi dobre osiągniecie. Niesklasyfikowani zostali Jacek Krzynówek z Hannover 96 i Tomasz Zdebel grający dla Bayeru Leverkusen. Pierwszy z nich w meczu z Hoffenheim (0:1) został delegowany do gry dopiero w 83. minucie, a drugi w pojedynku przeciwko VfL Bochum rozegrał tylko 10 ostatnich minut. Polacy w 4. kolejce Bundesligi: Łukasz Piszczek (Hertha Berlin) - 45 minut, nota 3/6 Artur Wichniarek (Hertha Berlin) - 90 minut, nota 5 Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) - 72 minuty, 3.5/6 Jacek Krzyńowek (Hannover 96) - 6 minut, bez oceny Tomasz Zdebel (Bayer Leverkusen) - 10 minut, bez oceny