To kolejna z wielu propozycji gruntownej modernizacji kameralnego obiektu w samym centrum stolicy. Pierwsza, która ma realne szanse realizacji. Z powodu finansowych trudności miasto zdecydowało się na formułę partnerstwa publiczno-prywatnego. Oznacza to, że z przewidywanych dwa lata temu 400 milionów złotych, które mają pochłonąć prace, tylko 1/3 kosztów poniesie miasto, a resztę prywatny inwestor. Deklarację zainwestowania w realizację tego projektu złożył właściciel klubu piłkarskiego Polonia, występującego obecnie w III lidze, francuski biznesmen Grégoire Nitot. Zgodnie z procedurami musi jednak przystąpić do przetargu. Co znalazło się w projekcie? Stadion, hala, centrum sportowe, parking Ośrodek będzie miał charakter miejski i będzie służyć mieszkańcom Warszawy, co ma być jego wielką zaletą. Kameralny stadion piłkarski na 15,5 tysięcy miejsc to tylko jeden z elementów ośrodka. Tworzyć go będą: - stadion piłkarski na 15,5 tysięcy miejsc na widowni plus profesjonalne zaplecze sportowo-medyczne, - hala sportowa na 2 tys. miejsc, - Centrum Wsparcia Sportu w budynku od strony ulicy Konwiktorskiej i Bonifraterskiej - podziemny parking na 775 miejsc. Powiększona hala do koszykówki Projekt stadionu nie budzi kontrowersji. Jest idealnie wpasowany w okoliczny ciekawy, miejski krajobraz na granicy Starego Miasta i niewielkiej przestrzeni parkowej. Jego pojemność stosowna jest do planowanych widowisk, czyli meczów piłkarskich Polonii, która odbudowuje się (na razie?) w niższych ligach, meczów reprezentacji młodzieżowych w piłce nożnych, meczów reprezentacji rugby. Na obiekcie piłkarskim znajdzie się również miejsce na klubowe muzeum, restauracje i sklepy. Wielkim problemem stało się stworzenie przestrzeni do hali koszykarskiej. Według, ogłoszonego dwa lata temu w konkursie projektu firmy JSK Architekci, sala miała liczyć zaledwie 1,2 tysięcy miejsc i mieć pustą ścianę. Ten pomysł spotkał się z krytyką medialną i wśród kibiców. Taka hala nie dawałaby możliwości rozwoju odradzających się klubów koszykarskich - kobiet (grają już w Ekstraklasie w wynajętej hali na warszawskim Wilanowie) i mężczyzn (w tym roku reaktywowali się). Mogłyby pojawić się kłopoty z licencjami. Ostatecznie projektantom udało się wygospodarować dodatkową przestrzeń zgodnie z miejscowymi planami zagospodarowania. Hala ma liczyć 2 tys. miejsc. - W ostatnich tygodniach architekci zrobili coś na czym nam bardzo zależało. Udało im się powiększyć pojemność hali do 2 tysięcy miejsc, choć warunki konserwatorskie były bardzo wyśrubowane. To nie lada wyczyn - powiedziała wiceprezydent stolicy, Renata Kaznowska. Nowy program o Ekstraklasie - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-studio-ekstraklasa/aktualnosci?utm_source=esatekst&utm_medium=esatekst&utm_campaign=esatekst">Oglądaj w każdy poniedziałek o 20:00!</a> Hala będzie jednym z charakterystycznych elementów obieku. Powstatnie od strony Żoliborza, po lewej stronie od głównego wejścia. Po prawej, zaplanowano Centrum Wsparcia Sportu. Wewnątrz znajdą się pomieszczenia usługowe, zaplecze sportowo-medyczne. Między oboma budynkami pozostanie charakterystyczna dla Konwiktorskiej fontanna. Nie ma zagrożeń dla realizacji projektu Podpisana we wtorek umowa pozwala na rozpoczęcie prac projektowych. Wykonuje je firma JSK Architekci, ta sama, która zaprojektowała Stadion Narodowy i stadion Legii. - To będzie nasz trzeci ślad stadionowy w Warszawie - powiedział Mariusz Rutz, współzałożyciel firmy. Koszt prac projektowych wyniósł 13 milionów złotych. Na wtorkowej konferencji na stadionie wiceprezydent Warszawy przedstawiła zakładany harmonogram prac: - 2022 - złożenie wniosku o warunki zabudowy - 2022 - przetarg na partnera w formule partnerstwa prywatno-publicznego - styczeń 2023 - wniosek o pozwolenie na budowę - 2023-2024 - wybór wykonawcy - druga połowa 2024 - rozpoczęcie budowy. Co jest największym zagrożeniem dla realizacji projektu? - Podpisanie umowy na projekt jest bardzo znaczącym krokiem. Jeżeli taka umowa jest już podpisana, to zazwyczaj jest realizowana. Pewną słabością może być formuła PPP, ale z drugiej strony jest ona bardzo atrakcyjna dla partnera prywatnego. Nie widzę większych zagrożeń, by w końcu w tym miejscu powstał bardzo atrakcyjny dla mieszkańców Warszawy projekt - powiedział Interii Łukasz Tusiński, który uczestniczył w rozmowach z miastem z ramienia klubu Polonia Warszawa. Olgierd Kwiatkowski