Rangersi awans zawdzięczają swojemu bramkarzowi. Allan MCGregor znakomicie interweniował w tym spotkaniu, a pracy miał bardzo dużo. Gospodarze niemal przez całe spotkanie atakowali bramkę gości. Jednak ich wysiłki przyniosły skutek tylko raz. W 58. minucie Diego zademonstrował piłkarski kunszt. Brazylijczyk prawą nogą przerzucił piłkę nad rywalem, a lewą uderzył z 18 metrów. Piłka tuż przy słupku wpadła do siatki. W 85. minucie niewiele zabrakło, żeby gospodarze odrobili straty z pierwszego meczu. Dosyć przypadkowo piłka trafiła do Boubacara Sanogo, który z trzech metrów nie był w stanie pokonać McGregora. Bramkarz Rangersów sparował piłkę po strzale gracza Werderu na poprzeczkę. Więcej goli w tym meczu już nie padło i po końcowym gwizdku sędziego to piłkarze z Glasgow mogli unieść ręce w geście triumfu. W drugim czwartkowym spotkaniu Sporting Lizbona wygrał przed własną publicznością z Bolton Wanderers 1:0 (0:0). Gola na wagę zwycięstwa strzelił w 85. minucie Bruno Pereirinha. Pierwszy mecz zakończył się remisem 1:1. W 1/4 finału zagra Sporting. W środę awans do ćwierćfinału zapewnili sobie piłkarze: Bayernu Monachium, Bayeru Leverkusen, AC Fiorentiny, PSV Eindhoven, FC Getafe i Zenitu St. Petersburg. Losowanie par 1/4 finału odbędzie się w piątek. Werder Brema - Glasgow Rangers 1:0 (0:0) Bramka: Diego (58) Pierwszy mecz 0:2. Awans Rangers. Sporting Lizbona - Bolton Wanderers 1:0 (0:0) Bramka: Bruno Pereirinha (85) Pierwszy mecz 1:1. Awans Sporting.