Polska przegrała 0:3. Nasze szanse na awans do przyszłorocznych mistrzostw świata stopniały do minimum. - Już dawno nie widziałem tak słabo grającej polskiej reprezentacji. Jakie są tego powody? Naprawdę nie mam pojęcia. Ciężko znaleźć przyczynę złej gry. Wszystko poszło źle - tłumaczył Artur Boruc. - Każdy z nas musi się w końcu uderzyć w pierś. Takich meczów będzie jeszcze mnóstwo. Każdy z nas marzy o tym, by grać w tego typu spotkaniach, jednak nie zawsze jesteśmy w stanie zmotywować się tak, jak powinniśmy. Nie chcę wyciągać zbyt daleko idących wniosków, ale nad naszą mentalnością trzeba dużo pracować - stwierdził polski bramkarz. - Zwolnienie trenera? To przykre, ale co ja mogę powiedzieć? Szkoda. Bardzo nam przykro - dodał, komentując wypowiedź Grzegorza Laty, który oznajmił przed kamerą telewizyjną, że Leo Beenhakker przestaje być trenerem reprezentacji Polski. Zapytany o to, czy polskiej kadrze nie brakuje świeżości, Boruc odpowiedział: - Nie mam pojęcia czego nam brakuje. Zawiniły przede wszystkim nasze indywidualne błędy. Również czuję się odpowiedzialny za to, co się stało. Czytaj także: Lato zwolnił Beenhakkera! El. MŚ 2010: Słowenia - Polska 3:0 Oceń Polaków po meczu ze Słowenią Kirm: Szkoda mi Pawła i "Łobo" Kibice przechytrzyli PZPN