Selekcjoner wziął winę za porażkę na siebie. Żadnego z piłkarzy nie obarczył winą za niekorzystny rezultat. - Muszę powiedzieć, że w najśmielszych przewidywaniach nie myślałem, że ten mecz przegramy. Zdawałem sobie sprawę, że drużyna Łotwy jest drużyną doświadczoną. Mimo wszystko wydawało mi się, że poradzimy sobie z nimi, tym bardziej, że ocena moja była oparta na tym co widziałem, jak chłopcy trenowali w przeciągu tygodnia - powiedział Boniek. Szkoleniowiec naszej kadry wyraził zadowolenie z postawy kibiców na stadionie Legii i stwierdził, że jeśli PZPN przyzna organizację meczu Warszawie, to chętnie znów tu zagra. Trener Łotwy Aleksandrs Starkovs chwalił swoich podopiecznych za zrealizowanie założeń taktycznych. - Gra była tak, jak się spodziewaliśmy bardzo ciężka. Wiedzieliśmy, że reprezentacja Polski jak i kluby grają u siebie bardzo agresywnie - wyjaśniał szkoleniowiec. - Wiedzieliśmy, że gra głównie będzie toczyła się skrzydłami i chcieliśmy zniwelować ten sposób gry. Jestem bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników. Grali bardzo rozumnie i realizowali wszystkie założenia taktyczne. Andrzej Łukaszewicz, Warszawa