- W interesie obu organizacji jest, aby nie doszło do żadnego konfliktu. Mamy zapewnienie prezydenta Blattera, że do kolizji terminów nie dojdzie - oświadczył rzecznik MKOl Mark Adams. W poniedziałek FIFA˙podała styczeń i luty 2022 jako możliwy termin przeprowadzenia mundialu w 2022 roku, podobnie jak listopad i grudzień. Światowa federacja rozważa przełożenie turnieju z czerwca i lipca ze względu na panujące wówczas w Katarze upały. Zimowe igrzyska tradycyjnie odbywają się w lutym. Problemem, oprócz terminów, mógłby być również fakt, że zarówno FIFA, jak i MKOl mają tych samych sponsorów i partnerów telewizyjnych. - Dwie wielkie imprezy w tym samym czasie są praktycznie wykluczone - zadeklarował Blatter. Tymczasem Związek Klubów Europejskich (ECA), zrzeszający 149 drużyn Starego Kontynentu, podkreślił, że przełożenie MŚ z miesięcy letnich mogłoby być możliwe tylko wskutek "bardzo mocnych i ważnych argumentów". Jak powiedział wiceprezes ECA Umberto Gandini tylko pod takim warunkiem najsilniejsze ligi europejskie rozważyłyby przerwanie sezonu, by rozegrać mundial. - Zmiana tradycyjnego terminu mundialu stanowić będzie zagrożenie dla futbolowego kalendarza na całym świecie. FIFA musi podać naprawdę przekonujące argumenty, by kluby zgodziły się na przerwanie sezonu - zaznaczył Gandini i dodał, że FIFA musi z większą uwagę patrzeć na potrzeby klubów i respektować ich prawa. - Trzeba znaleźć rozwiązanie, które zadowoli wszystkie zainteresowane strony - podsumował reprezentujący Bayern Monachium wiceprezes ECA Karl-Heinz Rummenigge.