Po brutalnym faulu Anglika piłkarz gości zerwał się z murawy, by samemu wymierzyć sprawiedliwość. Tylko dzięki interwencji Roberto Carlosa na boisku nie doszło do regularnej bójki. - To było zwykłe starcie między dwoma zawodnikami - bagatelizował po meczu Beckham. - Sędzia poprosił, żebyśmy podali sobie ręce, ale z jakiegoś powodu Scaloni nie chciał. Dla mnie to nie był żaden problem. - Teraz uświadomiłem sobie, że Scaloni jest Argentyńczykiem. Nie wiedziałem tego przed meczem. A teraz już wiem, że to kolejny zawodnik z tego kraju, który mnie nie lubi - dodał Beckham. W kwietniu 2002 roku Argentyńczyk Aldo Duscher w meczu Ligi Mistrzów między Manchesterem United i Deportivo po brutalnym zagraniu złamał nogę Beckhamowi, który z tego powodu omal nie opuścił finałów mistrzostw świata. W meczu z Realem doszło do ponownego spotkania Duschera z Anglikiem. - 20 minut przed końcem meczu Duscher poprosił mnie, żebyśmy wymienili się koszulkami. Nie mogłem się zgodzić, bo już wcześniej obiecałem koszulkę pewnemu małemu chłopcu. Po meczu, w drodze do szatni sędzia poprosił, abyśmy podali sobie ręce, jednak Duscher odmówił. Nie mam również jego koszulki - zrelacjonował Beckham.