Były asystent Johana Cruyffa, Carlos Rexach, który jest teraz dyrektorem sportowym w klubie z Camp Nou i inny świetny przed laty piłkarz Barcy, Alexanco wybierali się dzisiaj do Rumunii na pożegnalny benefis Gheorghe Hagiego. Jednak prezydent Joan Gaspart rano rozmawiał już z Rexachem i prosił, by obaj panowie pozostali w Barcelonie i po południu byli w każdej chwili uchwytni. Wszystko więc wskazuje na to, że Rexach przejmie od Serra Ferrera pieczę nad zespołem, a dotychczasowy szkoleniowiec wreszcie pożegna się z zespołem. Rano Serra Ferrer miał lecieć na Majorkę, by spotkać się z rodziną, ale ostatecznie odwołał podróż. W tym czasie w gabinetach Barcelony trwały ożywione dyskusje dyrektorów klubu. Piłkarze odpoczywali po meczu w Pampelunie i podróży do Barcelony. Część z nich udała się na zgrupowania swoich reprezentacji, które w środę grać będą mecze towarzyskie. Ci, którzy zostali w klubie, wznowią treningi we wtorek, prawdopodobnie już z nowym szkoleniowcem, Carloem Rexachem. Poprowadziłby on zespół w następnym meczu ligowym przeciwko Celcie Vigo.