Na Estadio Coliseum Alfonso Perez najważniejsze wydarzenia miały miejsce w drugiej połowie. Dziewięć minut po przerwie Daniel Guiza wykorzystał błędy w defensywie Puyola oraz Marqueza i pokonał Victora Valdesa. "Duma Katalonii" wyrównała kwadrans później, po tym jak golkipera gospodarzy zaskoczył kapitalnym strzałem z rzutu wolnego Xavi. W bardzo nerwowej końcówce spotkania szansę na zwycięstwo mieli zarówno podopieczni Bernda Schustera, jak i ekipa Franka Rijkaarda, jednak klasą błysnęli obaj bramkarze. Najpierw Pati Abbondanzieri skutecznie interweniował, gdy uderzał Ludovic Giuly, a już w doliczonym czasie gry Victor Valdes obronił groźny strzał Mario Cotelo. Kibice Realu od 1991 roku czekają na wygraną swoich pupili w La Corunie i poczekają jeszcze co najmniej do następnego sezonu. Na Riazor Deportivo znów było poza zasięgiem "Królewskich" i podopieczni Fabio Capello zasłużenie przegrali 0:2. Nie pomógł świeżo pozyskany Fernando Gago, który na dodatek doznał lekkiego urazu i na początku drugiej połowy opuścił murawę; bezradny był także David Beckham, który już w 12. minucie zmienił kontuzjowanego Gutiego. Casillas musiał wyciągać piłkę z siatki po uderzeniach z rzutu wolnego Capdevilli oraz Cristiana (po świetnym rajdzie Arizmendiego) i Deportivo po raz czwarty z rzędu utarło nosa na własnym stadionie przyjezdnym ze stolicy. Ze strefy spadkowej wydostał się wreszcie Athletic Bilbao. Baskowie, po dwóch bramkach Ismaela Urzaiza i trafieniu Joseba Etxeberii, wygrali na Majorce 3:1. Ważne zwycięstwo odniósł również Betis Sewilla, który u siebie, po golu Brazylijczyka Rafaela Sobisa, skromnie pokonał Celtę Vigo 1:0. <A href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/his/1?id=11483&nr=17 "class="sport1a">Zobacz WYNIKI spotkań 17. kolejki Primera Divison</a> oraz <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne/hiszpanska/tabela,42 "class="sport1a">TABELĘ hiszpańskiej ekstraklasy</a>