"Do jego przyjęcia niezbędny był tłumacz przysięgły, bo piłkarz zbyt słabo mówi po polsku. Teraz w sprawie zostanie wszczęte postępowanie przygotowawcze" - powiedział rzecznik opolskiej policji, nadkom. Maciej Milewski. Do napaści i pobicia piłkarza miało dojść w piątek przed siedzibą klubu, którego barwy reprezentuje Senegalczyk. Po zdarzeniu piłkarz zgłosił się do lekarza, który przeprowadził obdukcję. "Według naszych informacji sportowiec ma stłuczenia oczodołu i obrażenia nosa, które skutkują ponad 7-dniowym okresem leczenia, więc zdarzenie jest traktowane jako przestępstwo" - wyjaśnił Milewski. Dodał, że policja prowadzi intensywne czynności zmierzające do ustalenia sprawców pobicia. To nie pierwszy incydent o charakterze rasistowskim, jakiego ofiarą stał się Samba Ba. Wcześniej został już raz napadnięty w Opolu, z rasizmem zetknął się także na boisku, kiedy kibice GKS Katowice prowokowali go rasistowskimi okrzykami. Wtedy Senegalczyk pokazał im tzw. gest Kozakiewicza, za co sędzia ukarał go czerwoną kartką i wyrzucił z boiska.