Do poważnej interwencji po raz pierwszy został zmuszony w 40 minucie. Udanie wybronił jednak kąśliwy strzał Ennera Valencii, chociaż piłka szybko zmierzała do prawego narożnika bramki. Borucowi nie udało się zachować czystego konta. W końcówce meczu osłabieni czerwoną kartką Harrego Artera gracze Bournemouth, nie upilnowali Michaila Antonio. Anglik dopadł do dośrodkowania z rzutu rożnego i precyzyjnym strzałem pokonał polskiego golkipera. W poprzednim spotkaniu Premier League z Manchesterem United (3-1), Boruc po kanonadzie rywali i błędach obrońców aż trzy razy musiał wyciągać piłkę z bramki. O Borucu nie zapomniał trener naszej narodowej kadry piłkarskiej. Piłkarz Bournemouth znalazł się w szerokim składzie na wrześniowy mecz z Kazachstanem. Obok niego powołanie dostali bramkarze: Łukasz Fabiański (Swansea) i Wojciech Szczęsny (AS Roma).