Arsenal znalazł się w trudnym położeniu po ostatnich dwóch porażkach ze Sportingiem Braga i Szachtarem Donieck. "Kanonierzy" zajmują 2. miejsce w tabeli, ze stratą trzech punktów do lidera Szachatara. Tyle samo "oczek", co podopieczni Arsene'a Wengera ma Braga. W rywalizacji nie liczy się Partizan, który w pięciu spotkaniach nie zdobył punktu. Wenger jednak nie panikuje. Szkoleniowiec podkreślił przed środowym bojem, że sytuacja jest jasna i wszystko jest w rękach jego piłkarzy. "Liga Mistrzów jest dla nas ważnym celem i chcemy awansować do 1/8 finału" - stwierdził francuski szkoleniowiec. "Przegraliśmy z Szachatarem i Bragą. Piłkarze z Doniecka wygrali cztery spotkania i są w najlepszej pozycji przed decydującymi rozstrzygnięciami. W spotkaniu z Bragą mieliśmy trochę pecha, a na Ukrainie rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Idealnie byłoby, gdybyśmy awansowali z pierwszego miejsca, ale w obecnej sytuacji chcemy po prostu być pewni udziału w fazie pucharowej. W tej pracy trzeba być jednak przygotowanym na każdą ewentualność" - zaznaczył Wenger. "Słyszę opinię z różnych stron, że mamy problemy w obronie. Nie zapominajmy jednak, że w Premier League w meczach wyjazdowych spisujemy się bardzo dobrze, co świadczy o solidności w defensywie. W ostatnich kilku spotkaniach byliśmy karani za błędy w obronie. Pracujemy nad tym, że je wyeliminować" - zakończył trener Arsenalu. Wszystko wskazuje na to, że w podstawowym składzie Arsenalu przeciwko Partizanowi wybiegnie Łukasz Fabianski. Zobacz wyniki i tabelę przed decydującymi meczami w Lidze Mistrzów