Dzięki tej efektownej wygranej "Kanonierzy" odzyskali pozycję lidera tabeli. Na Goodison Park jeszcze po pierwszej połowie humory dopisywały fanom "The Toffees". W 20. minucie w zamieszaniu podbramkowym piłkę do siatki rywali wepchnął z bliska Tim Cahill. Dla Australijczyka był to trzeci gol w trzecim kolejnym ligowym spotkaniu. Podopieczni Arsena Wengera odwrócili losy meczu w pierwszym kwadransie drugiej połowy. Wtedy to dwukrotnie dalekie podania od swoich partnerów fantastycznie wykończył Eduardo Da Silva i po bramkach urodzonego w Brazylii reprezentanta Chorwacji stołeczni piłkarze objęli prowadzenie. Sytuacja gości skomplikowała się nieco, gdy w 73. minucie za drugą żółtą kartkę murawę musiał opuścić Dunczyk Nicklas Bendtner, ale niespełna pięć minut później Emmanuel Adebayor wykorzystał katastrofalne nieporozumienie Tima Howard z Yobo i skierował piłkę do pustej bramki. W 84. minucie siły na boisku się wyrównały, bowiem za uderzenie łokciem Cesca Fabregasa czerwoną kartkę zobaczył Mikel Arteta. Efektowne zwycięstwo "The Gunners" przypieczętował tuż przed końcowym gwizdkiem Tomas Rosicky. Czeski pomocnik po świetnej zespołowej akcji zaskoczył Howarda precyzyjnym płaskim strzałem zza linii pola karnego. Everton Liverpool - Arsenal Londyn 1:4 (1:0) Bramki: Cahill (19) - Eduardo (47, 58), Adebayor (78), Rosicky (90). Czerwone kartki: Arteta (84) - Bendtner (73) Everton: Everton: Howard, Hibbert (71' Johnson), Yobo, Jagielka, Lescott, Arteta, Carsley, Neville, Pienaar, Cahill, Yakubu Arsenal: Almunia, Sagna, Toure, Gallas, Clichy, Hleb (82' Diarra), Fabregas (88' Rosicky), Flamini, Diaby, Bendtner, Eduardo (74' Adebayor) <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne/angielska/tabela,33">Zobacz aktualną TABELĘ Premier League</a> oraz <a href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/ang/prle?id=12194&nr=20">WYNIKI ostatniej serii spotkań</a>