Bolton od 9. minuty grał w "10", bo El-Hadji Diouf otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie łokciem niemieckiego bramkarza Jensa Lehmanna. Od wyższej porażki z mistrzem Anglii, zespół Boltonu uchronił Jussi Jaaskelainen, który we wspaniałym stylu bronił uderzenia Jose Antonio Reyesa, Dennisa Bergkampa i Ljungberga. W drugim sobotnim meczu awans również wywalczył faworyt. Manchester United pokonal na St. Mary's Southampton aż 4:0. Goście prowadzenie objęli już w drugiej minucie po uderzeniu Roya Keane'a. Na 2:0 podwyższył Cristiano Ronaldo w 45., a dwa następne gole dołożył Paul Scholes (48. i 87.).