Po dwie bramki strzelili Ezequiel Lavezzi, Sergio Aguero i Lionel Messi, a jedną debiutujący w kadrze narodowej Angel Correa. Messi tym razem był rezerwowym, zastąpił w 64. minucie Nicolasa Gaitana. Pierwszego gola uzyskał w 67. minucie, a następnego w 75. To były trafienia numer pięć i sześć w tym spotkaniu. Wynik ustalił w 84. Correa, który zmienił z kolei Lavezziego. Pierwotnie 20-letniego Correi, na co dzień występującego w Atletico Madryt, nie było w reprezentacji, ale trener Gerardo Martino dowołał go po kontuzji Javiera Pastore. - Nie mogłem doczekać się wspólnych treningów i gry z Leo Messim - powiedział Correa, który miał trudne dzieciństwo. Gdy miał 10 lat, zmarł jego ojciec, a niedługo później stracił też brata. - Kiedy pochodzisz z biednej rodziny jest dwa razy trudniej, bo słyszysz, że możesz skończyć jako narkoman lub w więzieniu. Ale wcale tak nie musi być. Są ludzie biedni, którzy uczciwie pracują i odnoszą sukcesy w życiu - dodał reprezentant Argentyny. Argentyna - Boliwia 7-0 (3-0) Bramki: Ezequiel Lavezzi dwie (5, 41), Sergio Aguero dwie (33, 59), Lionel Messi dwie (67, 75), Angel Correa (84). <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-argentyna-boliwia-2015-09-05,mid,564717" target="_blank">Zobacz raport meczowy</a>