Trener piłkarskiej reprezentacji Włoch Antonio Conte nie kryje strachu i niepokoju na myśl o przyszłorocznych mistrzostwach Europy we Francji. Komentując zamachy terrorystyczne w Paryżu oświadczył: "Nie ma co udawać, to są fakty, które niepokoją i budzą strach". W Brukseli, gdzie Włosi rozegrali w piątek towarzyski mecz z Niemcami, selekcjoner "Azzurrich" podkreślił: "Dzisiaj niepokój wszystkich związany jest ze stanem bezpieczeństwa turnieju, który odbędzie się we Francji i zakończy się właśnie na Stade de France". W ten sposób odniósł się do zamachu w rejonie obiektu w chwili, gdy trwał tam właśnie mecz Francja - Niemcy. We włoskich mediach zwraca się uwagę, że nad przyszłorocznymi mistrzostwami pojawił się cień "koszmaru". W wyniku zamachów terrorystycznych w kilku miejscach stolicy Francji w piątek wieczorem śmierć poniosło ponad 100 osób.