"Cały Anderlecht się ze mnie śmieje. Koledzy z zespołu twierdzą, że po kilku dryblingach Francka Ribery'ego będę miał poplątane nogi. Cały tydzień słyszałem takie docinki" - powiedział Wasilewski na łamach "Przeglądu Sportowego". Reprezentant Polski przez dwa tygodnie leczył kontuzję stopy. "Ostateczną decyzję podejmiemy z trenerem Arielem Jacobem kilka godzin przed spotkaniem, ale jestem dobrej myśli i wydaje mi się, że przydam się drużynie" - podkreślił "Wasyl". Wasilewskiego czeka przedsmak Euro 2008. W ataku Bayernu występują reprezentanci Niemiec Miroslav Klose i Lukas Podolski. "Po meczu z nimi na pewno podpowiem kolegom z kadry, jak ich zatrzymać oraz na co szczególnie trzeba uważać" - stwierdził polski obrońca.