Mecz lepiej zaczęli gracze Anderlechtu. W 19. minucie za faul Neto na Aechampongu sędzia podyktował "jedenastkę". Do piłki podszedł Youri Tielemans i pewnym strzałem umieścił futbolówkę w lewym okienku bramki KAA Gent. Na odpowiedź ze strony gości nie trzeba było długo czekać. Już dwie minuty później Moses Simon, świetnym przyjęciem piłki zgubił obrońcę, zbiegł do środka i atomowym strzałem z linii pola karnego posłał piłkę pod poprzeczkę bramki bronionej przez Roefa. Po zmianie stron boiska w 47. minucie, powód do radości kibicom gospodarzy dał Łukasz Teodorczyk. W polu karnym "zakręcił" dwoma obrońcami Gent i huknął nie do obrony, w długi róg bramki "De Buffalos". W 75. minucie trener Anderlechtu Rene Weiler wprowadził za Teodorczyka na boisko Idrissa Syllę. Wydawało się, że gracze Gent pogodzili się z porażką, ale w ostatniej minucie doliczonego czasu gry goście wydarli remis. Wykorzystali odgwizdany w okolicy narożnika boiska rzut wolny, a znakomitą wrzutkę na bramkę, strzałem z woleja zamienił Nana Asare. Łukasz Teodorczyk cztery ostatnie spotkania w barwach Anderlechtu Bruksela kończył z bramką na koncie. Wcześniej, 25-letni napastnik, trafiał w obu meczach eliminacji Ligi Europejskiej ze Slavia Praga (3-0 i 3-0) i spotkaniu ligowym z Eupen (2-2). Licząc niedzielny mecz, Polak w tym sezonie ma już na koncie pięć trafień w barwach Anderlechtu (trzy w lidze i dwa w el. LE). Teodorczyk został powołany do reprezentacji na wrześniowy mecz eliminacji MŚ z Kazachstanem.