Żeby móc się tam dostać i powalczyć z najlepszymi drużynami świata uruchomili swój projekt na portalu polakpotrafi.pl. - Całe życie grałem w piłkę i przez chwilę myślałem, że wypadek odebrał mi możliwość gry. Na szczęście okazało się, że nie. Gra z orzełkiem na piersi napawa mnie wielką dumą. Chcemy jechać do Meksyku i powalczyć o medale! - mówi Rafał Bieńkowski, obrońca reprezentacji Polski. Mistrzostwa świata piłkarzy po amputacjach odbędą się na przełomie listopada i grudnia w meksykańskim mieście Culiacan. Weźmie w nich udział ponad dwadzieścia reprezentacji. - Ampfutbol na świecie istnieje już od ponad 30 lat. Wiele krajów ma profesjonalne ligi i doświadczonych piłkarzy. Nasza kadra przebojem wdziera się jednak do światowej czołówki i wierzę, że dzięki wsparciu kibiców będziemy mogli zostać czarnym koniem mistrzostw. Nasza akcja na polak potrafi.pl dopiero się rozpoczęła, a dostaliśmy od kibiców już 10 proc. zakładanej kwoty. To się musi udać! - mówi Mateusz Widłak, który w 2011 roku wprowadził ampfutbol do naszego kraju. Polacy część potrzebnych pieniędzy otrzymali już z Ministerstwa Sportu i od sponsorów. Do niedawna brakowało im jeszcze około 40 000 zł. Projekt na portalu polak potrafi.pl zakończył się sukcesem za co wszystkim kibicom i wspierającym reprezentanci chcieliby gorąco podziękować. Ciągle jeszcze każdy może pomóc im w organizacji wyjazdu. W zamian za wsparcie zawodnicy oferują kibicom między innymi koszulki reprezentacji, zdjęcia i kartki z Meksyku, a nawet wspólne treningi i mecze. - Potrzebujemy waszego wsparcia, bo mamy ambicje i chęć walki o najwyższe cele. Chcemy przywieźć kibicom powody do dumy - mówi Marek Zadębski, bramkarz reprezentacji, który w ostatnich ośmiu meczach kadry pięciokrotnie zachował czyste konto. Trener Marek Dragosz dodaje: "Dla mnie to, co robią chłopaki, to coś więcej niż futbol! W najbliższy weekend 12-13 kwietnia odbędzie się w Warszawie zgrupowanie ampfutbolowej reprezentacji Polski.