"Nie żałuję, że trafiłem do Realu. Przyszedłem do Madrytu, żeby starać się wywalczyć miejsce w składzie i uczyć się, jak funkcjonuje tak wielka instytucja. Teraz jednak pewne rzeczy się zmieniły" - powiedział Dudek, cytowany w "Marce". "Polska po raz pierwszy w historii awansowała do finałów mistrzostw Europy, a ja dostałem ważny sygnał od selekcjonera. Leo Beenhakker powiedział mi w rozmowie telefonicznej, że jeśli będę grał regularnie, to będę bramkarzem na Euro 2008. I teraz jestem w trudnej sytuacji" - dodał Polak. Drugi bramkarz "Królewskich" chciałby skorzystać z tej szansy. "Myślałem o tej sprawie cały tydzień. Chcę zagrać na mistrzostwach Europy, to będzie historyczny moment dla mojego kraju, a w Realu w ogóle nie występuje. Dlatego najlepiej dla wszystkich będzie jak usiądziemy i porozmawiamy o tej sytuacji" - stwierdził. Słowa rozgoryczonego Dudka dotarły do trenera Realu Bernda Schustera. Polak wreszcie doczekał się na ponowny występ w barwach "Królewskich". Schuster dał Dudkowi szansę zademonstrowania swoich umiejętności w meczu z Partizanem Belgrad o Trofeum Santiago Bernabeu. Dudek może zaliczyć swój występ do udanych, bowiem zachował czyste konto, a lider Primera Division wygrał 2:0 (1:0). Prowadzenie dla Realu zdobył w 35. minucie Julio Baptista, a wynik meczu ustalił w 72. minucie Royston Drenthe. Real Madryt - Partizan Belgrad 2:0 (1:0) Bramki: Baptista (35), Drenthe (72) Wyjściowy skład Realu: Dudek - Michel Salgado, Cannavaro, Metzelder, Torres - Gago, Baptista, Drenthe, Robben - Higuain, Saviola.