Takim werdyktem nie przejął się nigeryjski agent piłkarza, Chris Eseka. - Ta decyzja nic dla nas nie znaczy - powiedział Eseka serwisowi Kickoffnigeria.com - Nie ma czego komentować. Pewne jest tylko to, że zwróciliśmy się do FIFA i to FIFA podejmie decyzję, kto ma rację, a kto się myli. Sam piłkarz obecnie przebywa w Nigerii, gdzie bierze udział w uroczystościach rodzinnych. Po ich zakończeniu ma pojawić się na zgrupowaniu kadry U-23.