Platini i szef FIFA Joseph Blatter 21 grudnia zostali zawieszeni na osiem lat w związku z aferą korupcyjną w futbolowej centrali. Szwajcara oskarżono o wręczenie, a Francuza o przyjęcie łapówki w wysokości 2 milionów dolarów w 2011 roku. "Co komitet etyki robił pomiędzy 2011, kiedy dostałem te pieniądze, a 2015? Czyżby spał?" - stwierdził Francuz. W wywiadzie udzielonym agencji AFP 60-letni Platini dodał: "I nagle się obudził. Zrobił to w roku wyborów nowego szefa FIFA, kiedy ja kandydowałem na to stanowisko. To zdumiewające". Szwajcar Blatter, który przewodzi FIFA od 1998 roku, wcześniej ogłosił, że odchodzi z tego stanowiska, a jako jego następcę wielu widziało właśnie Platiniego. Francuz prezesem UEFA jest od 2007 roku. Ta organizacja wsparła go, pomimo poniedziałkowego rozstrzygnięcia, twierdząc, że taki werdykt jest "bardzo rozczarowujący". Platini zgłosił swoją kandydaturę w walce o stołek po 79-letnim Szwajcarze, ale z powodu zawieszenia we wszelkiej działalności futbolowej, nie może wystartować w wyborach zaplanowanych na 26 lutego przyszłego roku. Obaj panowie odwołali się od werdyktu komisji etyki do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu (CAS) w Lozannie.