Advocaat przyjął w niedzielę ofertę z Alkmaar uznając, że pół roku pracy w Holandii nie będzie przeszkodą w pełnieniu obowiązków w Belgii. Tym bardziej, że Belgowie rozegrają w tym czasie tylko dwa mecze towarzyskie. Decyzja holenderskiego szkoleniowca spowodowała jednak ataki mediów belgijskich. Prasa przypomniała, że Advocaat jest najlepiej opłacanym selekcjonerem w historii futbolu w tym kraju i że otrzymując wynagrodzenie 600 tys. euro rocznie powinien się poświęcić wyłącznie "Czerwonym Diabłom". W poniedziałek wieczorem federacja zapaliła Advocaatowi zielone światło, ale jednocześnie będzie domagać się odszkodowania od Alkmaar. Advocaat jest związany kontraktem z belgijską federacją do czerwca 2012 roku. Pracę w Alkmaar rozpocznie w czwartek, po wyjazdowym meczu AZ ze Standardem Liege w Lidze Mistrzów.