Piłkarz, który wcześniej reprezentował barwy "Kanonierów" przeszedł do "The Citizens" w lecie tego roku. Dla Adebayora mecz Manchesteru City z Arsenalem był więc spotkaniem z podtekstami. Zawodnik trafił do bramki Manuela Almunii w 80. minucie i nie mógł powstrzymać radości. Jego ostentacyjne zachowanie bardzo zdenerwowało fanów Arsenalu, którzy odebrali to jako prowokację. Adebayor przeprosił ich za to, że mogli poczuć się urażeni. - Nie powinienem był zachowywać się w ten sposób. Emocje wzięły górę. To był błąd, a ja jestem tylko człowiekiem - stwierdził. Również szkoleniowiec "The Citizens" Mark Hughes potwierdził słowa swojego zawodnika. - Emmanuel jest bardzo emocjonalnym graczem. To naturalne, że chciał podzielić się radością z fanami, ale zapewniam, że jego zachowanie nie było prowokacją - wyjaśnił.