Już w 12. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Stojący na 5. metrze Robert Dymkowski otrzymał znakomite podanie z lewej strony i strzałem głową nie dał szans bramkarzowi. Na 2:0 podwyższył Krzysztof Piskuła, który pewnie wykorzystał "jedenastkę" podyktowaną za faul w polu karnym. Wciąż bez punktów pozostają w nowym sezonie piłkarze Widzewa Łódź. Spadkowicz z ekstraklasy przegrał w Bełchatowie z tamtejszym GKS aż 1:4. Było to trzecie zwycięstwo z rzędu gospodarzy w tegorocznych rozgrywkach. Gole dla GKS zdobyli Grzegorz Król (dwie), Janusz Dziedzic i Radosław Matusiak. Honorowe trafienie dla łodzian zaliczył Radosław Michalski. Zobacz tabelę 2. ligi.