O strajku poinformował we wtorek wiceprzewodniczący związku Leonardo Grosso. Poprzednio, we wrześniu, związek zapowiedział strajk, ale jego termin odroczono, by umożliwić dalsze rozmowy miedzy zwaśnionymi stronami, tj. piłkarzami i władzami Serie A. Włoska Federacja Piłkarska (FIGC) miała nadzieję, że związek nie ogłosi terminu strajku przed środowym spotkaniem we Włoskim Komitecie Olimpijskim (CONI). Związek zawodowy od dawna grozi strajkami, po załamaniu się rozmów na temat odnowienia kontraktów zbiorowych i gwarantowanych praw zawodniczych, których zasady wygasły z końcem ubiegłego sezonu. W ubiegłych sezonach AIC niejednokrotnie groził strajkiem, ale zawsze przed wyznaczoną datą bojkotu rozgrywek wycofywał się i osiągał porozumienie z szefami włoskiego futbolu. Władze Serie A, utworzonej na odmiennych zasadach niż pozostałe "dywizje" włoskiego futbolu, proponują nowe umowy, uznawane przez piłkarzy za mniej korzystne.