Juventus przechodzi ciężki okres - w zeszłym sezonie stracił mistrzostwo Włoch na rzecz Interu Mediolan i nic nie wskazuje, by w tym roku miał odzyskać tytuł. W tabeli Serie A "Stara Dama" zajmuje dopiero 8. miejsce.Klub z Turynu we wtorek doznał także upokarzającej porażki w Lidze Mistrzów. Chelsea na własnym boisku rozgromiła Juventus 4-0. Lewandowski znowu strzela w LM - <a href="https://sport.interia.pl/lm21-22?utm_source=lmteksty&utm_medium=lmteksty&utm_campaign=lmteksty">zobacz bramki!</a> Całe spotkanie w bramce "Starej Damy" rozegrał Wojciech Szczęsny. Mimo wpuszczenia aż czterech bramek golkiper został oceniony najlepiej spośród piłkarzy "Juve", co dużo mówi o postawie jego kolegów z drużyny. Chelsea - Juventus. Ciężki wieczór Wojciecha Szczęsnego Mimo że Szczęsny nie zawalił przy bramkach, ma za sobą koszmarny wieczór. Złośliwi zauważyli, że na Stamford Bridge w tym sezonie w ciągu 90 minut wpuścił więcej goli, niż podstawowy bramkarz Chelsea - Edouard Mendy od początku sezonu. Co więcej kibice "The Blues" zgotowali Szczęsnemu niemiłe powitanie, śpiewając dedykowaną mu wulgarną przyśpiewkę. "Jesteś tylko gów*** wersją Fabiańskiego" - uderzyli w czuły punkt kibice Chelsea.