NA RELACJĘ NA ŻYWO ZAPRASZA INTERIA.PL! Tak naprawdę to najważniejszy dwumecz dla "nerazzurri" w tym sezonie. W lidze idzie im gładko, ale wszyscy liczą na sukces właśnie w Champions League. Warunkiem koniecznym jest wyeliminowanie "The Blues". Atmosfera jest gorąca, a podgrzewa ją jeszcze bardziej Jose Mourinho, który lubuje się w prowokowaniu rywali i drażnieniu mediów. Na pytanie o ostatni mecz ligowy (zremisowany z Sampdorią 0:0) i karę trzech meczów dyskwalifikacji za swoje zachowanie na ławce, odpowiedział jednemu z dziennikarzy: - Pomyliłeś konferencję prasową, przyszedłeś trochę za wcześniej. To jest konferencja prasowa UEFA przed meczem Inter - Chelsea i z tego powodu tutaj jestem. Muszę tu być. Tu nie jestem zdyskwalifikowany i muszę reprezentować mój klub. - Musimy wygrać i zagramy o zwycięstwo. Jeśli nie będzie udawało nam się tego osiągnąć, zaryzykujemy - stwierdził Portugalczyk, który do końca nie wie, czy będzie mógł skorzystać z Julio Cesara. Brazylijski bramkarz miał w niedzielę wypadek samochodowy. Największy mediolański dziennik sportowy La Gazzetta dello Sport (pierwsza strona dzisiejszego numeru na zdjęciu) apeluje do Interu o spokojną grę i gole. Ważna będzie również postawa w defensywie, bo tylko zwycięstwo bez straty gola może przybliżyć mediolańczyków do awansu. O zachowanie czystego konta będzie jednak trudno, mając przeciw sobie takiego gracza jak Didier Drogba. - On już strzelił 25 goli, grając bardzo równo przez cały sezon. To wspaniała broń, ale będziemy potrzebować bardzo dobrej zespołowej gry, by przejść tę rundę - wyjaśnił trener Chelsea Carlo Ancelotti, tonując emocje. - Mam wielki szacunek do rywali. Zagramy fair play - dodał. Na Stadio Giuseppe Meazza przewidywany jest komplet 85 tysięcy widzów. Wpływy z wejściówek osiągnęły rekordową sumę 3 milionów i 750 tysięcy euro. Wśród kibiców będą także nasi rodacy. Z polskiego fanklubu Interu na mecz wybrało się 30 osób. - Udało się kupić biletu w internecie na oficjalnej stronie mediolańskiego klubu za 21 euro. Wcześnie zabukowany przelot tanimi liniami do Bergamo za zaledwie 80 zł. Cała wyprawa wyjdzie mi taniej, niż na przykład sam zakup biletu na ostatni mecz Wisły z Barceloną - powiedział Mateusz z Krakowa. Zapowiada się pasjonujące widowisko, które można będzie obejrzeć także za pośrednictwem TV. Transmisję z tego spotkanie zaplanował Polsat oraz nSport.